Komentarze: 0
siema.... dopchalam sie do netu to pomyslalam ze notke napisze.. jutro rano jade do babci i w ogole lipa. Jestem za na Lukasza... jest w Wawie razem z Gienkiem a mi nic nie powiedzial ze jedzie... eh.. z nim to juz tak bywa...
dzisiaj bylam w wesolym miasteczku... normalnie taka zajafka ze lepiej ni mowic... jeszcze na czyms tak fajnym to nie bylam.. nie chcieli mnie wpuscic bo to od 18 lat ale jakos sie udalo... To bylo takie cos co mialo dwa rzedy foteli i tam sie przypinalo.. i to sie krecilo wokol wlasniej osi(nie mialo dachu.. po prostu siedzenia i tyle) i potem jeszcze calosc... cool
dopra jua to spadam... ide jeszcze TV poogladam a potem lulu
pozdroofka... i papa all